sobota, 26 listopada 2011

Radość wielka ;)

Strasznie ostatnio się ucieszyłam, bo niby na początku listopada wygrałam w konkursie aparat fotograficzny, ale brak informacji, potem suchy mail z prośbą o dane adresowe i znów długa cisza... aż tu niespodziewanie kurier zapukał do drzwi ;)
Mam swoją nagrodę w prezencie na imieniny ;)
Nie macie pojęcia jak bardzo się ucieszyłam, jaka to radocha :D
DZIĘKUJĘ bardzo, bardzo wszystkim którzy oddawali swoje głosiki na moją inspirację - to dzięki Wam spełniło się moje marzenie i wygrałam.
Aparacik Nikkon CoolPix S3100 - po malutku rozpracowuję robienie wyraźnych fotek - może nareszcie allegro moje ruszy.
Wygrzebałam jeszcze z zakamarków różne rzeczy, wszystko co od Was podostawałam na aukcje uszykowałam więc będę pracować nad aukcjami ;D
Muszę ruszyć ten zastój, bo naprawdę zbieranie środków na leczenie idzie bardzo opornie. Kryzys o którym jest tak głośno widać w portfelu, w sklepach i na moim subkoncie.

Jak coś to zapraszam na moje Allegro charytatywne ;D

piątek, 18 listopada 2011

1%

Dzisiaj rano zalogowałam się do swojego subkonta w Fundacji i nareszcie mam zaksięgowane kwoty z 1%, który przekazliście na moje leczenie i walkę z chorobą.
Za każdą złotóweczkę jestem bardzo, bardzo wdzięczna.
Ponieważ w tamtym roku wiele osób pytało, czy masz ode mnie , czy moja wpłynęła... poniżej wstaię to co sama widzę, bo nie ma nazwisk a tylko kwota i urząd skarbowy który przekazywał wpłatę.
Również proszę, gdyby ktoś przekazywał 1% na moje leczenie a nie widział wpłaty na tej liście o kontakt, bo po 5 grudnia będę mogła złożyć reklamację i poszukają tych pieniążków.


106,30 zł
Urząd Skarbowy w Głownie, --, -- --
2011-11-1525,40 złoppUrząd Skarbowy w Głownie, --, -- --
2011-11-1529,80 złoppPierwszy Urząd Skarbowy w Poznaniu, --, -- --
2011-11-1517,40 złoppUrząd Skarbowy Warszawa-Bielany, --, -- --
2011-11-1567,80 złoppUrząd Skarbowy w Pruszkowie, --, -- --
2011-11-1585,20 złoppUrząd Skarbowy w Płocku, --, -- --
2011-11-1577,20 złoppUrząd Skarbowy w Płocku, --, -- --
2011-11-157,80 złoppUrząd Skarbowy w Płocku, --, -- --
2011-11-1548,20 złoppPierwszy Urząd Skarbowy w Katowicach, --, -- --
2011-11-1535,90 złoppUrząd Skarbowy w Bełchatowie, --, -- --
2011-11-1514,30 złoppUrząd Skarbowy w Żyrardowie, --, -- --
2011-11-1533,60 złoppUrząd Skarbowy w Wołominie, --, -- --
2011-11-1533,50 złoppUrząd Skarbowy w Płocku, --, -- --
2011-11-1572,30 złoppUrząd Skarbowy w Pruszkowie, --, -- --
2011-11-1569,70 złoppUrząd Skarbowy w Gostyninie, --, -- --
2011-11-1577,60 złoppUrząd Skarbowy w Gostyninie, --, -- --
2011-11-1537,00 złoppUrząd Skarbowy w Świnoujściu, --, -- --
2011-11-156,70 złoppUrząd Skarbowy w Gostyninie, --, -- --
2011-11-1554,80 złoppUrząd Skarbowy w Słupsku, --, -- --
2011-11-1527,00 złoppUrząd Skarbowy Poznań-Grunwald, --, -- --
2011-11-1579,70 złoppUrząd Skarbowy w Wałbrzychu, --, -- --
2011-11-1531,90 złoppUrząd Skarbowy w Żyrardowie, --, -- --
2011-11-1518,70 złoppUrząd Skarbowy w Bełchatowie, --, -- --
2011-11-1515,00 złoppPierwszy Urząd Skarbowy w Katowicach, --, -- --
2011-11-1554,10 złoppUrząd Skarbowy w Siedlcach, --, -- --
2011-11-15116,00 złoppUrząd Skarbowy Poznań-Grunwald, --, -- --
2011-11-1529,90 złoppUrząd Skarbowy w Gostyninie, --, -- --
2011-11-1512,20 złoppUrząd Skarbowy w Gostyninie, --, -- --
2011-11-1512,30 złoppUrząd Skarbowy w Słupsku, --, -- --
2011-11-1555,40 złoppTrzeci Urząd Skarbowy Warszawa-Śródmieście, --, -- --
2011-11-1519,70 złoppUrząd Skarbowy w Gostyninie, --, -- --
2011-11-1553,60 złoppUrząd Skarbowy w Siemianowicach Śląskich, --, -- --
2011-11-1536,00 złoppUrząd Skarbowy w Gostyninie, --, -- --
2011-11-1513,20 złoppPierwszy Urząd Skarbowy w Katowicach, --, -- --
2011-11-1551,70 złoppUrząd Skarbowy w Nidzicy, --, -- --
2011-11-1512,70 złoppUrząd Skarbowy Warszawa-Bielany, --, -- --
2011-11-152,80 złoppUrząd Skarbowy w Jaworznie, --, -- --
2011-11-154,00 złoppUrząd Skarbowy w Jaworznie, --, -- --
2011-11-1539,80 złoppUrząd Skarbowy w Płocku, --, -- --
2011-11-15116,40 złoppUrząd Skarbowy w Płocku, --, -- --
2011-11-15297,80 złoppUrząd Skarbowy w Otwocku, --, -- --
2011-11-15110,00 złoppUrząd Skarbowy w Płocku, --, -- --
2011-11-15100,30 złoppUrząd Skarbowy w Płocku, --, -- --
2011-11-157,20 złoppUrząd Skarbowy w Płocku, --, -- --


W sumie z 1% udało mi się zebrać 2217,9 zł, to w obecnej chwili bardzo potrzebne pieniążki, które umożliwią mi choć przez chwilę przedłużyć leczenie.
W tym roku muszę bardziej się postarać ;) bo w ubiegłym w tym okresie rozliczeń podatków miałam na głowie remont, popsutego kompa i nie miałam ulotek, nie rozgłaszałam sie po portalach czy wszelakich miejscach.

DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM !!!

poniedziałek, 14 listopada 2011


Na razie wytrwałam i leczenie ciągnę, choć wczorajszy dzień i dzisiejszy tak mi daje po du... szy.
Od samego początku, zanim wdrożyłam pierwszy raz metro miałam dziwne bóle, sztywność karku, mrowienia o których pisałam. Teraz pojawia się to czasami, choć nieregularnie i niekoniecznie przy metro.
Wczoraj myślałam że zwariuję - ból potworny mięśni, stawów albo kości, nawet nie jestem w stanie togo rozgraniczyć co właściwie mnie bolało. Nogi po prostu jak kołki, obolałe, sztywne i słabe. Do tego ból ścięgien więc chodzenie praktycznie tylko w ostateczności.
Nawet leżeć było ciężko, bo kręgosłup tez boli. Na reszcie, która mniej jest obolała niż nogi bóle wędrujące, które skaczą i wręcz szarpią. Taki ból nie trzyma długo - złapie, pulsuje jakby i po chwili (max kilka minut) puszcza.


Jedno co zauważyłam to przy metro mam potworne bóle głowy, za każdym razem.


Teraz inne sensacje, które chyba mają związek z efektami ubocznymi leków bardziej, niż herxami... Od kilku dni co noc śnią mi się takie głupoty, że budząc się nie mogę się odnaleźć. Zlana potem, zmęczona, przestraszona.


Samopoczucie kiepskie, ale wiem, że tak musi być... by kiedyś było lepiej.
Chyba bardziej bym się martwiła, gdyby nic nie bolało, nie było reakcji na leczenie. 
Tylko w chwili gdy skręca ból, trudno czasami pamiętać o tym i człowiek pęka, nerwy puszczają.



czwartek, 10 listopada 2011

Kłopoty cd...

Dach dalej się remontuje, a ja już mam serdecznie dość.
Nie dość, że Pan źle wymierzył i wyliczył blachę, folię, rynny - tego brakuje, a znów wełny jest za dużo aż 3 rolki prawie, to teraz znów czekamy na dostawę blachy. Ciągnie się to niemiłosiernie wszystko, że mnie momentami krew zalewa. najbardziej boję się, że po końcowym podliczeniu wyjdzie dużo wyższa kwota niż to co Pan dostał. 
Moje leczenie jest coraz trudniejsze, bolą mnie stawy, mięśnie, wiecznie łupie w głowie...
Weronika słabo reaguje na leczenie i sprawia kłopoty, nie można jej pozostawić bez nadzoru praktycznie.
Chyba jestem zmęczona i mam zły dzień, bo nic mi się nie klei, nie mam siły i serca do niczego - nawet chleb mi dzisiaj nie wyszedł jak powinien a to bardzo rzadko się zdarza, bo schrzanić chleb nie jest łatwo.

Ech... muszę to wszystko sobie poukładać, przetrawić i może dojdę do siebie.

sobota, 5 listopada 2011

Listopad grypą przywitany...

Zaczęło się chorowanie, jak tylko Weronika poszła do szkoły. Już na początku września złapała wirusa, potem mały od niej.
W momencie gdy udało mi się wychwycić moment, że była zdrowa podałam szczepionkę doustną.
Teraz dla odmiany Kacperek się rozłożył, w noc poprzedzającą Wszystkich świętych.
Biedaczek całą noc zrywał się z płaczem, prężył nóżki, kręcił się i co zasnął znów to samo. Nie można było podać mu ani syropu od gorączki, ani do buzi Tantum Verde psikać bo zwracał zaraz.
Na pogotowiu Pani Doktor stwierdziła, że to jeszcze nie angina tylko wirusowe. U niego wirusówki ostatnio kończą się własnie anginą, zapaleniem ucha, a w najgorszym wypadku zapaleniem oskrzeli. Dlatego tak się obawiałam czy to tylko jakiś wirus.
W środę Weronika zaczęła się pokładać, a po szkole już była "gotowa".
Mnie złapało w czwartek po południu, myślałam że się wyliżę i zapobiegawczo łykałam duże dawki witaminek, jakiś środków p/grypowych... Niestety, przy antybiotykach nie udało mi się. Dzieciaki maja już tylko katar, Kacper kaszle jeszcze (jest tradycyjnie na inhalacjach), a ja leżałam cały dzień plackiem.
Od wielu lat nie gorączkowałam, jedynie jakieś liche 37,5... wczoraj aż się przestraszyłam, bo 39,6 to u mnie jakiś kosmos!!! Nie wiem czy coś się odblokowało, czy tak na antybiotykach jest czy ki diabeł, ale temperatura mnie bardzo osłabiła.
Jeszcze do tego straszny ból głowy mnie męczy. Nie wezmę na razie nic, bo wczoraj połknęłam sobie tableteczki... i bym odjechała.
Cefalgin - brałam już kiedyś i nic się nie działo. Wczoraj nie miałam nic innego pod ręką, wzięłam dwie i w kilka minut po połknięciu się zaczęła jazda. Najpierw swędzenie i kłucie śluzówek w buzi, potem oczy. Przekopałam szafkę z lekami i wzięłam wszystko co znalazłam p/alergicznego bo już świąd skóry mnie opanował. Wzięłam Zyrtec, Claritine, wypiłam diw tabletki wapna i po pół godziny kolejne dwie. Jeszcze znalazłam syrop dzieciaków Clemastinum, on tez ma takie działanie więc wzięłam max dawkę. Dużo by opowiadać, ale skończyło się zastrzykiem i potem tylko marzyłam by móc pójść spać.

Wczoraj był 4 listopad - dzień urodzin mojej córci. Niestety choroby pokrzyżowały nam troszkę plany, ale przyszła koleżanka do niej i się bawili. Dzień wcześniej upiekłam ciasta, bo myślałam że ktoś może będzie pamiętał i ją odwiedzi... ale niestety.
Dobrze, że dostała kilka kartek pocztą, z których bardzo się cieszyła (DZIĘKUJĘ DZIEWCZYNY!!!).

Dzisiaj na razie samopoczucie w miarę dobre, porównując z wczorajszym dniem. Głowa boli ale boję się wziąć coś ;) a paracetamol (sam jeden) nie działa na mnie niestety.