sobota, 21 lipca 2012

Wakacje....

Oj rozleniwiłam się chyba...
Nie... to nie dlatego pisze tak mało.
Już pisałam, że chorowaliśmy - ale Kacperek nadrabia za cała rodzinę, kolegów z przedszkola chyba... Jednym słowem znów chory. Drugi tydzień znów siedzimy w domu, bo gorączka nagle wyskoczyła 39,6 pewnej nocy, kaszel od chrząkania do duszenia się... Znów oskrzela i gardło.
Wymaz z gardła nie wykazał bakterii, ale może jeszcze za krótko od ostatniego antybiotyku (10 dni od ostatniej dawki, ale gardło było brzydkie). Nie dostał kolejnego antybiotyku tym razem, tylko znów Pulmicort do wziewów, Singulair, Aerius... i już wyszliśmy na prostą. Wziewy u małego naprawdę pomagają (niestety gdy odstawiony zostaje lek, to objawy wracają. Nie jest dobrym znakiem również to, że po podaniu Singulair po trzech dniach była znaczna poprawa - tak radykalna, że nie sposób jej nie zauważyć, a miał to być swego rodzaju test prowokacji czy jakoś tak).
Ja wyleczyłam gardło, krtań i znów mogę krzyczeć :P
Niestety coś pyli - jestem tak samo alergikiem i astmatykiem, a od kiedy nie biorę sterydów mocniej odczuwam objawy alergii. Znów męczy mnie kaszel itd.. czas odwiedzić lekarza.

Teraz kilka słów o moim samopoczuciu i nie tylko...
Upały źle znoszę, ale deszcz daje mi do wiwatu. Wróciły bóle nóg, co gorsza mam zaniki mięśni większe.
Szukam dobrego elektrostymulatora, bo już kiedyś robiłam podejście do tego ale... ale bałam się, że zabraknie mi środków na subkoncie. Niestety nie ominie mnie to i muszę kupić własne urządzenie.
Czemu nie mogę do przychodni na zabiegi?
Dlatego, że nie mogę na początku szczególnie mieć długich sesji - lepiej krótko a częściej. Druga sprawa - mały ostatnio więcej jest chory i siedzi w domu, niz chodzi do przedszkola więc jestem uziemiona.
No i jeszcze aspekt relaksacyjny - takie urządzenie oprócz ćwiczenia mięśni, działa relaksacyjnie, odpręża zmęczone czy nadwyrężone mięśnie, może działac przeciwbólowo... szczególnie na to ostatnie bardzo liczę, choćby okolice kręgosłupa.
Niestety znów musiałam zaprzyjaźnić się z lekami przeciwbólowymi - Tramal już 150 niestety, ale tylko w razie wielkiego W staram się brać, bo wiem że nie będzie wiecznie pomagał. Ketonal też mocniejszy, ale działa nie zawsze, a raczej na mniejszy ból.

W sumie to co teraz, to powinnam napisać na początku. Jestem bez antybiotyków bo...
Wyniki mi poleciały troszkę to raz, a dwa to grzybek... spotkała mnie kara za grzeszki w diecie, gdy Weronika była w szpitalu i na CPN zjadłam czasami coś zakazanego, a i w domu nie zawsze ściśle trzymałam się diety. Niestety ja ogólnie na Unidox reagowałam tak jakby mi grzybek dokuczał (nie tylko w tym leczeniu, bo poprzednio tez tak było). No i zbyt oszczędnie podeszłam do kwestii preparatów p/grzybiczych (Candida Clear, Oregano itp... bo Fluco brałam zgodnie z zaleceniami).
Teraz okres oczyszczania, wzmacniania przede wszystkim odporności, co nie jest łatwe... no i odgrzybiania.
Wymiatanie z organizmu wszelkich toksyn, śmieci również daje efekty jakbym miała herxy. Naprawdę czasami mnie ścina.

Przez to wszystko zaniedbałam nie tylko bloga, ale również swoje aukcje na allegro.
Teraz muszę powystawiać wszystko od nowa, ale z głową. Tzn muszę sprawdzić stany magazynowe - tzn wystawić tylko to co mam :P bo trafiały się wypadki, że było coś czego nie mogłam znaleźć niestety... i nie wiem co się z taką małą rzeczą stało, bo nie przypominam sobie bym to sprzedała czy wysłała komuś.
Może również dzięki temu przestojowi coś się ruszy na tym moim allegro?
Ha ha ha - no i nie wystawię wreszcie kartek bożonarodzeniowych w wakacje, jak to wcześniej zrobiłam :P
Wiem, wiem... bywam zakręcona, ale czasami sama nie wiem co mam pierwsze zrobić gdy usiądę na chwilę.

Jeszcze kilka słów co do akcji nakrętkowej :)
Jeszcze nie sprzedałam tego co już zebraliśmy, ale tylko dlatego, że zgłosiła się szkoła w warszawie, która ma uzbierane sporo i trzeba to odebrać. Jak już to ogarniemy to wtedy wszystko razem zostanie sprzedane, będę miała pewność, ze jest tona... no i na przyszłość orientację już złapię ile to jest ta sławetna tona :)


1 komentarz:

  1. Kasiu, trzymam kciuki, żeby wszystko szło do przodu!

    OdpowiedzUsuń